Raz do roku wyciągam stary przepis i zaczynam piec. Kruchy, maślany spód, a na nim masa z mleka gotowanego do dwóch godzin. Święta wymagają czegoś specjalnego, a ten mazurek idealnie spełnia te wymagania. Kruchy, kremowy, słodki – nie można się mu oprzeć.
- 600g mąki
- 400g miękkiego masła
- 200g cukru pudru
- 2 surowe żółtka
Składniki umieszczamy w misce i zaczynamy rozdrabniać nożem.
Siekamy do momentu, kiedy małe kawałeczki masła połączą się z mąką i cukrem. Wtedy szybko zagniatamy ciasto na spójną masę ręką – nie powinno zbyt się ocieplić. Następnie chłodzimy ciasto przez pół godziny w lodówce.
Schłodzone ciasto wykładamy na blachę (nie trzeba jej natłuszczać), rozkładamy cienko, nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 30-40 minut w temperaturze 170 stopni. Ciasto powinno być złociste i pachnące.
Masa kajmakowa:
- 1l mleka 3.2%
- 400g cukru
- laska wanilii (wydrążone ziarenka)
Składniki wkładamy do garnka i podgrzewamy mieszając (na początek można dodać łupinę wanilii dla większego aromatu, wyciągając ją po 10 minutach).
Po zagotowaniu zmniejszamy ogień i gotujemy ok. półtorej godziny, od czasu do czasu mieszając. Masa powinna zmniejszyć objętość o połowę, zmienić kolor na brązowy i wyraźnie zgęstnieć. Wtedy dodajemy do niej tabliczkę gorzkiej czekolady, żeby złamać słodycz masy.
Masę wykładamy na ciasto
i dekorujemy jak nam w duszy gra. Ja ozdobiłam mazurka w tym roku bakaliami – wyglądał przecudnie.
oj tak! wygląda przepięknie, ta dekoracja z bakalii jest bardzo świąteczna
PolubieniePolubienie
dziękuję, chciałam coś odświętnego, a taka duża żurawina i skórka pomarańczowa przypominały trochę małe klejnoty 🙂 trochę zabawy, ale warto było.
PolubieniePolubienie
Ale piękny!
PolubieniePolubienie